Kraina, która trzeba odwiedzić.
Piaskowcowe skały, malownicze ostańce wulkaniczne o przeróżnych kształtach, pachnące lasy, unoszące się poranne mgły nad polami i miastami, niewielkie wioseczki z unikatowymi domkami a nad wszystkim górują tajemnicze ruiny. Brzmi jak sceneria filmu? A tymczasem to prawdziwe i wyjątkowe miejsce, które każdy z poszukiwaczy przygód powinien odwiedzić i zobaczyć ? Góry Żytawskie.
W skrócie
Gdzie te góry?
Położona w południowo ? wschodniej części Saksonii kraina jest niejako młodszą kuzynką Saksońskiej Szwajcarii, nieco mniej znaną ale za to bardzo urokliwą. Nazywane potocznie ?Stykiem Trzech Granic? ? Góry Żytawskie są rzeczywistym spotkaniem trzech krajów: Niemiec, Czech i Polski, spotkaniem różnych krajobrazów, kultur i mieszkańców. Oprócz unikalnej przyrody i wspaniałych krajobrazów, spotkamy tu liczne szlaki turystyczne, dydaktyczne i malownicze miasta i wioski. Wśród tych ostatnich na pierwszy plan nie wątpliwie wysuwa się stolica regionu Żytawa.
Żytawa – Zittau
Żytawa (Zittau) jest niewielkim miastem położonym tuż przy granicy polsko-niemieckiej o bardzo bogatej i różnorodnej historii. Jako osada związana była z Łużycami Górnymi i Śląskiem, będąc jednocześnie pod panowaniem czeskim, węgierskim i saskim. O tych rozmaitych dziejach przypomina nam dzisiaj herb miasta zawierający jednocześnie czeskiego lwa i śląskiego orła. Samo miasteczko jest bardzo ciekawe. Spacerując uliczkami warto odwiedzić Dom Solny, renesansowy ratusz czy klasztor franciszkanów, ale także liczne kościoły, a wśród nich Kościół św. Krzyża kryjący w sobie wielki skarb. Tym skarbem jest niewątpliwie Wielka Zasłona Wielkopostna, którą w średniowieczu używano do przykrywania ołtarza w okresie wielkopostnym. Żytawski skarb jest niewątpliwie unikatowym. Zasłona została wykonana w XV wieku i umieszczono na niej 90 scen ze Starego i Nowego Testamentu. Warto ja zobaczyć i jednocześnie wysłuchać burzliwej historii, której była świadkiem.
Oprócz głównej części miasta warto również udać się do dzielnicy Pop-Art, gdzie spotkamy zabudowę iście z epoki socjalizmu, ale nie taka szarą i przygnebiającą, a ?? bardzo intrygującą. Dlaczego? Tego nie da się opisać ? to trzeba zobaczyć. Jednym słowem ? każdy z bloków został podrasowany, przybierając różne kolory i dekoracje w postaci zwierząt, centaurów i innych elfów ?. Inny świat.
Oybin
Kolejnym pięknym żytawskim miasteczkiem jest Oybin wraz z górującym nad nim wzniesieniem o niebywałym kształcie ula, na którym znajdują się ruiny zamku króla Karola IV Luksemburskiego wraz z częścią XIV klasztoru. Na szczyt wzniesienia prowadzą dość wymagające kamienne schodki, które wprowadzają w kolejny bajkowy krajobraz ? niepowtarzalne widoki. Dlatego tez nie ma się co dziwić, ze to właśnie góra Oybin jest miejscem wycieczek i odwiedzin przez rzesze turystów.
Kościół Górski
Przy wejściu na szczyt spotkamy barokowy Kościół górski, który zaskoczy niejednego odwiedzającego. Po wejściu do środka zamiast standardowej podłogi napotkamy schody schodzące w dół ku ołtarzowi, a zasiadając w ławkach mamy wrażenie istnej teatralności. Skąd takie rozwiązanie? Odpowiedź jest prosta, usytuowanie kościółka na zboczu góry umożliwiło wprowadzenie takiego rozwiązania architektonicznego. A wizualnie ? cudo.
Ruiny zamku Karola IV
Po wejściu na Oybin natkniemy się na ruiny zamku, który został zbudowany w XIII w, a następnie rozbudowany przez króla czeskiego Karola IV. Niestety zamek jest dzisiaj ruiną, niemniej jednak po pozostałościach można sobie wyobrazić jego wielkość i świetność. Niedaleko zamku napotkamy również pozostałości klasztoru celestynów, których na to miejsce sprowadził Karol IV. Za wiele niestety po nich nie pozostało, ale ruiny kościoła, krużganki czy wieża sprawiają, że i tak przeniesiemy się w czasie.
Pozostałe atrakcje
Bardzo malowniczy jest natomiast szlak spacerowy prowadzący ze szczytu do miasteczka. Oprócz majestatycznych murów możemy podziwiać z niego piękną panoramę miasteczka, po którym naprawdę warto się przespacerować. Zadbana, stara zabudowa, domy przysłupowe i niepowtarzalna atmosfera ? to właśnie klimat Oybinu. Koniecznie trzeba tu spędzić choć chwilę.
Niedaleko Oybinu znajdują się bardzo ciekawe formacje skalne ? olbrzymie kielichy kamienne o ceglastej barwie (Kelchstein). Swoją urodą przyciągają rzesze turystów i nie ma się co dziwić, gdyż drugich takich nie znajdziemy nigdzie indziej. Fotogeniczne i niespotykanie miejsce.
Jonsdorf
Góry Żytawskie to również Jonsdorf, mogący pochwalić się malowniczymi domami przysłupowymi, ale także ciekawą okolicą. Stąd możemy dostać się do wymownego miejsca ? Skał Zakonnic, które z dala wyglądają na ostre, najeżone i groźne. W rzeczywistości zaoferują nam niebywałe widoki z platformy widokowej na Jonsdorf i okolice. Nie zapominajmy, że teren ten to dawny kamieniołom, z którego pozyskiwany kamień wykorzystywano do tworzenia młyńskich kół, a więc ważne miejsce. Dziś prowadzi tędy ścieżka dydaktyczna z najciekawszą atrakcją w postaci skalnego miasta. Ale nie tylko, pamiętajmy, że miasteczko to swoją karierę zrobiło dzięki krioterapii, leczeniem zimną wodą a także sportom zimowym. Dziś ciche, spokojne i jednocześnie urocze.
Kolej wąskotorowa
I oczywiście nie może zabraknąć wzmianki o Żytawskiej Kolei Wąskotorowej, która rusza z niewielkiej stacji obok dworca w Żytawie i może nas dowieść zarówno do Oybina jaki i do Jonsdorfu. Jest to niesamowita atrakcja, zwłaszcza ze względu na odkryty wagon, który dostarcza mega przeżyć. W towarzystwie wietrznych podmuchów, bajecznych krajobrazów można podziwiać piękno tej krainy.
Góry Żytawskie ? tajemnicze, bajkowe, ciekawe. Jeśli nie byliście tam jeszcze, to nic straconego.