„Wyszedł z domu”…i tak już zostało

Wyszedł z domu?i tak już zostało Lubię poznawać ludzi, szczególnie w górach, bo mam wtedy wrażenie, że już na wstępie mamy swego rodzaju ?wspólny mianownik?. Kiedy szykowałam się do wyjścia w góry tamtego dnia, byłam bardzo podekscytowana. Po pierwsze dlatego, że każde wyjście w góry wywołuje u mnie pozytywny dreszcz emocji, a po drugie, szliśmy sporą ekipą, co zapowiadało świetną zabawę i dobry czas. A więc w drogę ? ruszamy! Atmosfera jest świetna. Cały […]